Dużo ostatnio piszę o czarnych sukienkach, w tym poście jednak chciałbym podejśc do tego tematu trochę lżej :) Jakoś ten post mnie do tego skłonił :) Też bardzo lubie Rodzinę Adamsów i taki trochę gotycki styl :) A jak gotycki klimat, to wiadomo, że jak najbardziej charakterystyczne czarne sukienki. Aha, no i jeszcze przypominają mi się czarne sukienki Amiszów :) Niesamowite jest to, jak ci ludzie żyją. Kiedy zobaczyłam po raz pierwszy te kobiety- w ogóle nie myślałam, ze jeszcze takie miejsca są na ziemi, to pomyślałam sobie, że to jest dopiero niezły odjazd :) Projektanci mody to raczej nie mają tam wiele do gadania :) No i przypominają mi się też czarne sukienki z pogrzebów sławnych ludzi. Nie wiem dlaczego, ale przypomniał mi się pogrzeb Michaela Jacksona i te wszystkie kreacje w czerni, które tam widziałam. Pewnie dlatego to zapamiętalam, bo był to chyba jedyny pogrzeb, jaki oglądałam w telewizji.
Jak widziecie czarne sukienki mogą wywołać przeróżne skojarzenia. Ciekawe jakie są wasze :)
 
Cały czas obracam się w temacie czarnych sukienek i poszukuję blogów, które by mnie zainspirowały. Nie ma tak wiele takich, które poruszałyby tylko i wyłącznbie ten temat, choć powoli jakieś tam znajduję. Odsyłałam was ostatnio do jedego z blogów na wordpresie i ten szczególnie polecam, ale jest jeszcze jeden na webs- to blog o czarnych sukienkach, który zaczyna się właściwie jak inne, ale mam nadzieję, że na ten temat spojrzy trochę inaczej. Jest jeszcze świeżutki, fajnie, kiedy obserwuje się jak ciekawe blogi się rozwijają. Zobaczymy jak ta blogerka spojrzy na temat, może będzie to zupełnie inne spojrzenie na czarne sukienki, może  zobaczymy jakieś nieodkryte do tej pory fajne kreacje, alno poznamy jakichś nowych projektantów.
Mnie szczególnie zależy na tym, aby wynajdywać młodych artystów, którzy czasami mają naprawdę niesamowite podejście do takich klasyków jak właśnie na przykład czarne sukienki. Zobaczcie tę na dole- prosta, ale bardzo efektowna- Noiq.
 
Moda podobno nie jest tradycyja. W końcu nie ma takiej dziedziny sztuki użytkowej, która tak szybko by się nie zmieniała. Cały czas coś nowego, trendy, które właściwie co pół roku się zmianiają. I jak tu mówić o tradycji? Są jednak takie elementy mody, które mimo wszystko wciąż trwają i w których moda jest niezwykle tradycyjna. Mam na myśli klasyczne czarne sukienki. Czy potraficie podac jakiś inny przykład z historii mody, który czarnym sukienkom by dorównywał, bo mi nic nie przychodzi do głowy. Może być więc tak, że nawet najwięksi rewolucjoniści przed taką tradycją się kłaniają. Klsyczne czarne sukienki pojawiają się u każdego projektanta. I choć sa to przeróżna wariacja na temat klasycznych założeń Chanel, to jednak zawsze idea pozostaje ta sama- elegancja i klasa. Polscu projektanci od klasycznych czarnych sukienek nie uciekają, a niektórzy z nich, tak jak na przykład Sylwia Snoch, poświęcają im naprawdę wiele uwagi. Te wersje czarnych sukienek Snoch najbardziej mi się podobają. 
 
Każdy miłośnik mody zna historię takich standardów jak na przykład czarna sukienka Chanel. Ale ciekawe czarne sukienki, a właściwie ciekawa historia czarnych sukienek nie ogranicza się jedynie do historii LBD. Jeśli chcielibyście dowiedzieć się więcej na przykład na temat czarnych sukienek ślubnych czy czarnych sukienek od polskich projektantów, to na pewno warto odwiedzić ten blog o czarnych sukienkach.  Szczerze mówiąc trochę się też zdziwiłam, ale takie drobiazgowe podejście może się okazać bardzo ciekawe. Mam nadzieję, że będzie się fajnie rozwijać i że dużo ciekawych rzeczy na temat czarnych sukienek się dowiem. Kiedy tak sobie myślę o takich sukienkach i ciekawostkach, to przypomina mi się czarna sukienka mojej kuzynki, którą szyłyśmy przez kilka dni wakacji. Robiłyśmy wykrój ze starej sukienki, potem to wszystko zszyłyśmy. I kiedy przyszło do mierzenia, okazało się, że sukienka miała zszyte i rękawy i dół. Lepiej nie zdradzę wieku, bo wstyd. Takie coś mógłby zrobić przedszkolak :) Na usprawiedliwienia mam tylko tyle, że miała mnóstwo falbanek ta nieszczęsna czarna sukienka i można się było w tym pogubić:) - i tak się skończyła nasza zabawa w projektantki mody :)
 
Są takie projekty w historii mody, które do niej przechodzą. Na pewno należą do nich czarne sukienki. Zastanawiałam się nad ty, czy w modzie mogłabym znaleźć jeszcze coś równie klasycznego i nie do pobicia i do głowy przyszły mi czarne szpilki, ale nie mam pojęcia kogo można by uważać za ich autora :) Czarne sukienki w takiej klasycznej i eleganckiej formie, w jakiej zaprojektowała je Chanel, są właściwie nie do pobicia. Oczywiście dziś możemy je zastąpić wieloma innymi rzeczami, co jednak klasyka to klasyka :) Nie bez powodu nazywano je Fordem. Dziś projektanci czarne sukienki traktują na wiele sposobów. Są tacy, który raczej trzymają się zaleceń Chanel, i tacy, którzy puszczają wodze fantazji i tworzą nawet bardzo skomplikowane kompozycje. Są nawet tacy, którzy projektując swoje czarne sukienki, pomijają to co Chanel zrobiła i powracają do wiktoriańskiej tradycji. Bez względu na to, jak nasze ulubione czarne sukienki i sukienki projektantów, wyglądają, jednak wciąż nawiązuje się do tego klasycznego już tematu.
 
Czy zastanawialiście się kiedyś, co by było, gdyby Chanel nie zaprojektowała swojej małej czarnej? Gdyby moda na długie suknie wciąż panowała, a czarne sukienki zakładałoby się tylko jako żałobne? Pewnie byłby całkiem ciekawie :) Dziś czarne sukienki to taki standard, który trudno zastąpić czymś innym. Gdyby nie czarne sukienki, to nie wiem, co można byłby zakładać na oficjalne spotkania na przykład. Czarne spodnie? Może i tak, ale jakoś czarne sukienki bardziej mi do takiej okazji pasują. Nie mają na razie godnego zastępstwa i pytanie czy takiego rzeczywiście potrzebują. Bo gdyby potrzebowały, to pewnie już niejeden coś tam by wymyślił, bo jak wiadomo artyści są niezwykle kreatywni. Czarne sukienki tymczasem wciąż królują, projektanci dwoją się i troją, aby to co pokazują, było jak najbardziej świeże, a ci najwięksi starają się trendy kreować. Poniżej czarne sukienki od naszych krajowych projektantów mody. Musicie przyznać, że całkiem ładne. 
 
Historia czerwonych sukienek jest bardzo ciekawa. Już ich sama symbolika wskazuje, jak w różny sposób są postrzegane w różnych kulturach. Przez wiele wieków czerwone sukienki w Europie raczej nie cieszyły się zbyt dużą popularnością. Kojarzone były raczej z nierządem i rozwiązłością, co powodowało, że kobiety raczej ich unikały. Dla kontrastu natomiast typowa tradycyjna sukienka ślubna w kulturze chińskiej jest czerwona, a sam kolor symbolizuje szczęście i powodzenie. U nas sukienka ślubna w tym kolorze raczej tak by się nie kojarzyła. Jednak podejście do koloru również się zmieniło. Czerwone sukienki widzi się na przykład na wielkich imprezach i to najbardziej klasyczne wieczorowe suknie. Elegancja przestała się już więc ograniczać jedynie do czerni, a objęła także czerwień, z której zdjęto ciążące na niej odium. Piękne czerwone sukienki można również znaleźć w galeriach wielu projektantów mody, którzy korzystają nie tylko z siły koloru, ale także starają się nadać takim sukienkom jak najciekawszą formę. 
 
Od jakiegoś czasu niesamowicie fascynują mnie czarne sukienki ślubne.  Byłam przekonana, że jest to coś w rodzaju fanaberii, a teraz dowiaduję się, że historia czarnych sukienek ślubnych jest znacznie dłuższa, niż mi się wydawało. Wydaje mi się jednak, że pewnie nigdy ta moda do nas nie przyjdzie- w sensie, nie zdobędzie jakiejś większej sławy- bo czarny kolor raczej nie kojarzy nam się pozytywnie i nadal raczej jesteśmy zbyt przesądni, aby ryzykować szczęście małżeńskie dla niebanalnej sukienki:) Nie udało mi się znaleźć autentycznej czarnej sukienki z XIX wieku- przypuszczam, że takie są niezwykle rzadkim okazem. Znalazłam jednak sporo czarnych sukienek u Wery Vang, która modą ślubną zajmuje się od lat. Choć są niezwykle piękne, pewnie bym ich nie założyła. A czarne sukienki w ogóle są najbardziej praktyczną rzeczą na świecie. Za to pewnie powinnam podziękować Coco Chanel:) Poniżej propozycje naszych polskich projektantów.
 
Żadna kobieta nie jest chyba w stanie funkcjonować beż czarnej sukienki. Tak się do nich przyzwyczaiłyśmy, że trudno się dziś bez nich obejść. To zaskakujące, ale czarna sukienka synonimem elegancki i klasy stała się dopiero w 1926 roku, kiedy Coco Chanal zaprezentowała swoją małą czarną- powyżej na zdjęciu. Do tego momentu czarne sukienki były kojarzone jedynie z żałobą i kobiety raczej unikałay czarnego koloru. w epoce wiktoriańskiej czarne sukienki po zakończeniu żałoby były nawet palone, ponieważ uważano, że przynoszą pecha. Dziś nikt tak o czarne sukience nie mysli, wręcz przeciwnie, jest ona symbolem elegancji. Co ciekawe czarny kolor przez psychologów wcale nie jest uważany za kolor żałoby, raczej zymbolizuje on potrzebę kontroli otoczenia przez osobę, która go nosi. Jeśli czarne sukienki są koniecznością, a na przykład nie bardzo ten kolor pasuje do naszego typu urody, istnieje jeden mały trik, który możemy zastosować- wystarczy kolor utrzymać jak najdalej od twarzy, na przykład nosić czarne sukienki z bardzo dużym dekoltem. Poniżej projekty młodych polskich projektantów, których czarne sukienki najbardziej mi się spodobały. 
 
Pisząc o historii mody, popełniłabym ciężki grzech, gdybym chociaż nie wspomniała o czarnych sukienkach. To tak jakbym nie powiedziała z czego składa się poker, pisząc o pokerze:) Niezwykle piękne czarne sukienki mają dość krótką historię. Chociaż nie jest tak do końca. Może powinnam raczej napisać: krótką współczesną historię, bo znane były przecież od dawna. Łączy się z nimi wiele opowieści, wiele historii, jak na przykład ta dotycząca czarnych sukienek ślubnych, które mogą pochodzić tylko- a jakże:)- z ery wiktoriańskiej. Przyznam szczerze, że nie miałam pojęcia o takim procederze:). no ale cóż, człowiek uczy się przez całe życie. Sam kolor czarny mi kojarzył się głównie z depresją i raczej słabym charakterem. Okazuje się jednak, że czarne sukienki noszone przez niektórych pewnie przynajmniej, mogą świadczyć o czymś zupełnie innym. Podobno ludzie chcący zapanować nad innymi często właśnie wybierają kolor czarny. Pewnie wszystko zależy od skojarzenia, ale najbardziej czarne sukienki powinny się podobno kojarzyć z władzą i chęcią dominacji. Jeśli mam być szczera, to nie do końca mnie taka argumentacja przekonuje, no ale z Freudem się nie dyskutuje, bo pewnie doszło do jakiegoś wyparcia w mojej psychice:) Tak czy siak czarne sukienki wpisały się do kanonu mody i zostaną z nami dotąk, aż ktoś nie wynajdzie czegoś równie uniwersalnego.